Szybkie odrywane dyniowe bułeczki z czarnuszką

Jak siedzi chorym samemu całymi dniami, między jednym napadem snu a drugim, ma się zachcianki. Mnie naszło na domowe bułeczki. Jako że na dnie lodówki siedział kawał dyni, więc rozwiązanie nasunęło się samo. No i popatrzcie na nie...


Najważniejszym składnikiem jest oczywiście dynia, dlatego kilka słów o jej przygotowaniu:
Dynię można piec, ale na pure zdecydowanie polecam dynię gotować. Nożem wycinam miąższ, odcinam skórkę, kroję na kawałki i gotuję. W zależności od wielkości pokrojonych kawałków, 15 minut od wrzenia powinno wystarczyć. Dynia ma być tak miękka, że można wbić w nią widelec bez oporów. Wtedy blenduję i koniecznie odcedzam na sitku z drobnymi oczkami. Dynia ma dużo wody i gdyby pozostała, nie wiem ile mąki trzeba by użyć, żeby wyrobić smaczne ciasto :D Tak przygotowane pure można wykorzystać do ciast i deserów, a do bułeczek wystarczy około 250 g. Z tego zrobimy 5-6 bułeczek.


Podsumowując, potrzebujemy:
około 250 g pure z dyni
około 500 g mąki
1 opakowanie suchych drożdży
50 g roztopionego masła
1/3 szklanki ciepłego mleka
1 łyżeczkę cukru
szczyptę soli
czarnuszkę
1 jajko

Jak je zrobić?
Połączyć wszystkie składniki (oprócz jajka) i zagniatamy ciasta, w razie potrzeby podsypując mąką, aż ciasto stanie się gładkie i sprężyste. Odstawiamy na 40-60 minut, lub od razu formujemy bułeczki, wkładamy do piekarnika nagrzanego do około 50 stopni i pozwalamy im wyrosnąć. Po tym czasie, smarujemy je jajkiem, posypujemy czarnuszką i wkładamy z powrotem do piekarnika, gdy ten nagrzeje się do 220 stopni. 





Przygotowanie w CC:

Zakładamy nóż do wyrabiania ciasta. Do misy wlewamy dyniowe pure, wsypujemy mąkę, wlewamy mleko, masło, drożdże, cukier oraz sól. Zamykamy i włączamy program Pastry P1. Ciasto wyrasta 40 minut, następnie rozgrzewamy piekarnik do 220 stopni, formujemy bułeczki, smarujemy rozkłóconym jajkiem i posypujemy czarnuszką. Pieczemy aż się zrumienią. Bułeczki kładę jedna przy drugiej, aby się zmieściły na blaszce, a potem można je odrywać.



Są niesamowicie puszyste i delikatne. Tak smaczne, że wystarczy dodatek domowego masła i niebo w gębie! Jeśli nie macie jeszcze dość dyni, koniecznie wypróbujcie!

Komentarze