Pasta sezamowa do dań chińskich - jedyna taka w całych Internetach!
Hola!
Po kilku pracowitych dniach, powracam z nowym przepisem! Raczyłam się tym cudem w poprzedni weekend i nie mogłam się doczekać, kiedy się nim z Wami podzielić! Składniki są bardzo popularne, wystarczy chwilka i ta pyszna pasta znajdzie się w Waszym słoiczku, gdzie może leżeć długo długo, jeśli będzie szczelnie zamknięty!
Co potrzebujemy?
Mieszankę przypraw:
- 5-6 gwiazdek anyżu
- 6 suszonych papryczek
- 4 ziarenka kardamonu
- 1 łyżeczkę kory cynamonowej lub 2 laski całego cynamonu
- 1 łyżeczkę ziaren kolendry
- 1 łyżeczka kolorowego pieprzu
- 1 łyżeczka pieprzu syczuańskiego
Wszystko prażymy, aż ziarenka ściemnieją i zaczną intensywnie pachnieć. Na ich zmielenie jest wiele sposobów: ja mam stary i słabowity młynek, więc najpierw je wstępnie kruszę w rozdrabniaczu, a potem mielę w młynku. Można je powoli utrzeć również w moździerzu, lub zwinąć w gazę lub cienką ściereczkę i tłuc młotkiem, a potem jeszcze wałkiem. Przyprawy są wtedy bardzo kruche, więc nie trzeba dużo siły, żeby je pokruszyć.
Tę mieszankę łączymy z około 100 g prażonego sezamu. Sezam należy prażyć na suchej patelni, ale trzeba uważać, żeby za bardzo się nie spalił, bo nabierze goryczy. Dlatego średni ogień, patelnia o grubym dnie i smażymy aż nabierze pięknego złotego koloru i zacznie pachnieć. Wtedy trzeba go porządnie zetrzeć, najlepiej w rozdrabniaczu. Sezam łączymy ze zmielonymi przyprawami i zalewamy 4-5 łyżkami dobrego miodu wielokwiatowego gorącego.
Mieszamy dokładnie i odstawiamy. Najlepiej zamknąć szczelnie słoiczek i pozwolić, żeby wszystkie aromaty się połączyły, al z reguły nie mam na tyle cierpliwości i od razu ładuję do sosu. Ale dopiero na drugi dzień nabiera mocy i wierzcie mi - tego smaku nie da się opisać. Sama w sobie, pasta smakuje znakomicie, nawet do chleba, ale w połączeniu z tofu lub mięsem... z dodatkiem sosu rybnego i ostrygowego... tworzy danie nie z tej planety!
Zapach, jaki się niesie po domu jest niezwykły! Nie wspomnę już, ile ma wartości i jak dobra jest dla zdrowia - sezam, miód, kardamon, pieprz syczuański... na jesienne wieczory nie do zastąpienia!
Jutro wrzucę przepis na pierwsze danie, w którym możemy użyć tej pasty! Będzie na razie bez mięsa, bo z tofu, ale tak samo smacznie!
Do następnego!
Już prawie weekend!
Komentarze
Prześlij komentarz