Zupa paprykowo-pomarańczowa ze smażonym tofu

Chyba zrobię specjalny dział na tym blogu poświęcony tylko tofu. Mogę go jeść na śniadanie obiad i kolację. Ostatnio, tofu gościło na śniadanie - Śniadaniowe tofu z warzywami - a dziś, był dodatkiem do słonecznej zupy z papryki i pomarańczy. Zupa jest wegańska i opiera się głównie na prostych produktach i kilku przyprawach. Ponadto, stała się sposobem na zmuszenie mojego brata do zjedzenia nie tylko papryki, ale też i tofu. I jeszcze dodał, że "tofu-srofu, ale smaczne". 

Najciekawszym dodatkiem do zupy jest przyprawa o nazwie sumak; nie używałam jej do tej pory w kuchni, ale sprawiła mi miłą niespodziankę zarówno w smaku jak i zapachu. Dostałam sumak w prezencie od pewnej dobrej duszy i już jakiś czas leżał na półce z przyprawami, ale dzisiaj był jego czas.

Sumak to przyprawa stosowana głównie w kuchni arabskiej i tureckiej, stąd jego egzotyczność uderza w nozdrza od pierwszej chwili. Pozyskiwany z pięknej rośliny o rudych kitkach, nadaje potrawom głęboki, lekko kwaskowaty posmak. Idealny do mojej dzisiejszej mieszanki. Kocioł buchał aż miło, a opary unosiły się w całej kuchni. Sumak można znaleźć w dobrym sklepie z przyprawami.

1 czerwoną cebulę

1 białą cebulę

2 marchewki

1 średni korzeń pietruszki

pół główki selera

1 mleko kokosowe (w puszce)

1 pomarańcza

1 cytryna

3 papryki słodkie podłużne

1 łyżka octu ryżowego

szczypta soli, pieprzu, mielonego anyżu, galangalu, pieprzu cayenne, mielonego chili

4 ziela angielskie

6-8 ziaren pieprzu kolorowego

kawałek pora

3 łyżki oleju kokosowego

2 liście laurowe

cukier brązowy

kilkanaście ziarenek kolendry, kminu rzymskiego i białej gorczycy

tofu marynowane

olej z orzeszków ziemnych

po łyżeczce sumaku i kurkumy

świeża kolendra

• W garnku rozgrzej 2 łyżki oleju kokosowego
• włóż obie cebule przekrojone na pół, aby się zrumieniły
• dodaj marchewki obrane i pokrojone na mniejsze części, oraz seler, pora i pietruszkę, smaż kilka minut
• wrzuć liście laurowe, ziele angielskie, pieprz kolorowy, kurkumę i sumak
• zalej wodą (około 2l), zostaw na około 40 min, aby zrobił się bulion
• wytnij gniazda papryki, pokrój paprykę na kawałki
• rozgrzej łyżkę oleju kokosowego i podsmaż paprykę
• gdy lekko zmięknie, dodaj łyżeczkę cukru brązowego
• po 5 min  dodaj pół szklanki wody
• Gdy papryka jest miękka i lekko zrumieniona, przełóż ją do miseczki i dokładnie zblenduj 
• Po ugotowaniu bulionu, wyjmij wszystkie warzywa i przecedź go.
• Dodaj paprykę do bulionu, wlej mleko kokosowe i postaw na małym ogniu
• Dodaj sok wyciśnięty z jednej pomarańczy i cytryny, ocet ryżowy, łyżkę brązowego cukru, sól, pieprz, zmielony anyż i galangal. Do smaku dodać pieprz cayenne i mielone chili.
• następnie, zetrzyj w moździerzu kolendrę, białą gorczyce i kmin rzymski, i również dodaj do zupy.
• Tofu pokrój w kostkę i usmaż na oleju z orzeszków ziemnych.
• Podaj z ciepłym tofu i świeżą kolendrą.

Jest rozgrzewająca i jak na te mroźne dni - idealna, a przy tym lekka i sycąca. Można do niej dodać makaron konjac lub ryż konjac i będzie jeszcze bardziej sycąca. W takiej formie przeszła u dziesięciolatka i okazała się jednak całkiem smaczna. 

Miłego weekendu!